Witamy na naszym blogu !

 

Zajmujemy się kolekcjonowaniem i ratowaniem zabytków radiotechniki

i to zupełnie poważnie i merytorycznie.

 

 A że bywają posty mniej poważne ?

Pewnie tak, lecz osiągnięty emerycki wiek w pełni nas w tym usprawiedliwia -:)

 

Poza tym, wielką frajdę sprawia nam powrót do eksperymentów i przygód,

których nie zawsze dane nam było dokończyć w dzieciństwie.

 

Jesteśmy właścicielami i opiekunami eksponatów stanowiących zbiór :

 

K&B collection

 

prezentowany na naszej stronie:

 

www.retroradio.pl

 

A blog, jak blog - jest rodzajem pamiętnika oddającego szczęśliwe chwile

w towarzystwie naszych zabytków przy całym „pozytywnym zakręceniu „

towarzyszącemu tej pasji.

Czasem można tu znaleźć ciekawe i przydatne informacje,

zapraszamy i pozdrawiamy tych, którzy czasem zaglądają do naszego świata

 

Krystyna Jelińska i Bohdan Pieliński.

czwartek, 1 grudnia 2011

Stareńki głośnik.

Leżał sobie w naszych zbiorach, duży ( średnica o ok.50 mm większa niż tego od VE 301 ), zabytkowy ( początek lat 30-tych ? ) głośnik magnetoelektryczny. Ciekawie skonstruowany, z podwójnym magnesem podkowiastym. Przyszedł czas, by go uruchomić. Problemem okazało się odkształcenie karkasu ceweczki ( wiek, zbyt duże prądy ? ) Odkształcenie było tak znaczne, ze uwięziło kotwiczkę w jego wnętrzu. Po rozebraniu głośnika i wymontowaniu kotwiczki, spiłować należało ją po ok 1mm z każdej strony, aby luźno poruszała się w oknie karkasu.
Głośnik osadziliśmy w posiadanej pustej obudowie, może nie tak zabytkowej jak on sam, ale całość nienajgorzej wygląda.
Podłączyliśmy do VE 301, no i gra jak widać i słychać na filmiku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz