Nietypowy barometr.

Na początek roku, odrywamy się od tematów radiotechnicznych.

Bardzo lubimy barometry -:) Posiadamy ich kilka, a obserwacja zmian ciśnienia atmosferycznego ( kojarzenie ich ze zmianą pogody i nastroju ) jest wręcz czynnością kultową ( jeśli nie obsesją -:).

Barometr puszkowy ( aneroid ) jest powszechnym przyrządem.

Niestety przełożenie zmian odkształceń puszki próżniowej na ruch obrotowy wskazówki, poprzez wymyślny system dźwigienek, sznureczków ... obarczone jest siłami tarcia, które ograniczają czułość wskazań i najczęściej zmuszają nas do postukiwania w barometr ( czego on ponoć bardzo nie lubi -:)

Postanowiliśmy wykorzystać częściowo bebeszki aneroidu ( mamy ich kilka z odzysku ) i system przekładni zastąpić promieniem laserowym, którego długość może być duża. 

Taka baaaaardzo długa ( nic nie ważąca ) wskazówka dająca niemal dowolną czułość.

Podobnie jak w galwanometrze lusterkowym ( też historia ). 

Przepraszamy za ten nieudolny rysunek, ale grafikami nie jesteśmy -:)

Oznaczony literkami ML, to moduł lasera. ( Porządny to 30 zł, da się wytrzymać -:)

Przy drzwiach zamontowaliśmy część nadawczą:

A na przeciwległą ścianę  ( ok.3,5 m ) pada promień lasera.

Stary suwak, przystosowaliśmy do zapamiętywania położenia plamki.

Dało to czułość rzędu 5 cm / 10 hPa, no i stukać nie trzeba !

Dzielnie nam służy od kilku lat i wychwytuje najmniejsze zmiany ciśnienia .

A to wersja domowa, zainstalowana w kuchni :