Witamy na naszym blogu !

 

Zajmujemy się kolekcjonowaniem i ratowaniem zabytków radiotechniki

i to zupełnie poważnie i merytorycznie.

 

 A że bywają posty mniej poważne ?

Pewnie tak, lecz osiągnięty emerycki wiek w pełni nas w tym usprawiedliwia -:)

 

Poza tym, wielką frajdę sprawia nam powrót do eksperymentów i przygód,

których nie zawsze dane nam było dokończyć w dzieciństwie.

 

Jesteśmy właścicielami i opiekunami eksponatów stanowiących zbiór :

 

K&B collection

 

prezentowany na naszej stronie:

 

www.retroradio.pl

 

A blog, jak blog - jest rodzajem pamiętnika oddającego szczęśliwe chwile

w towarzystwie naszych zabytków przy całym „pozytywnym zakręceniu „

towarzyszącemu tej pasji.

Czasem można tu znaleźć ciekawe i przydatne informacje,

zapraszamy i pozdrawiamy tych, którzy czasem zaglądają do naszego świata

 

Krystyna Jelińska i Bohdan Pieliński.

wtorek, 14 stycznia 2014

ILUMINACJA.


Od dawna zamierzaliśmy podzielić się na łamach blogu, naszymi doświadczeniami w ożywianiu eksponatów, przez dodatkowe ich podświetlanie.
Nawet najlepiej odrestaurowany odbiornik, gdy stoi wyłączony, w otoczeniu swych towarzyszy, wygląda na martwy.
Wystarczy zadać sobie nieco trudu, wykonać w sposób nieinwazyjny dla zabytku, dodatkowe podświetlenie skali, "magicznego oka"  i .... już kolekcja żyje.
Przebywając w otoczeniu tak " spreparowanych " eksponatów, czuje się ich życie !
Przy dzisiejszym asortymencie diod LED i ich pochodnych, można za niewielkim poborem energii sprawić, że nasza kolekcja ożyje, tworząc niepowtarzalny nastrój wnętrza.
Naturalnie nic nie ujmując oryginałowi.

To parę fotek z naszej kolekcji :








Tu pokazujemy, jak wykonujemy podświetlenie skali, przy użyciu taśmy LED.
Stosowny do skali odcinek taśmy, mocujemy przy pomocy blaszanych wsporniczków i taśmy dwustronnie przylepnej ( pianki ), do skrzynki odbiornika.
Trzeba to konstrukcyjnie przemyśleć, aby nie kolidowało z funkcjonalnością odbiornika, 
a z drugiej strony dobrze imitowało oryginalne oświetlenie.



Oczywiście sprawą nie bez znaczenia jest ożywienie " magicznego oka ".
Bez tego ani rusz !
Świecące " substytuty " przygotowujemy ze starych, całkowicie niesprawnych lamp.

Poniżej, " preparujemy " oko EM 84 :

Odcinamy bańkę, w sposób dobrany doświadczalnie umieszczamy diodę LED zieloną ( ważny jest ocień emitowanej zieleni ) w miejsce uprzednio wypatroszone z elektrod.
Ważne, żeby ostrymi ucinaczkami poodcinać elektrody tak, aby nie kolidowały z gniazdem w odbiorniku.


Jeszcze paseczek z folii aluminiowej i paseczek z folii mlecznej, 
rezystor 2,7 k ( zasilanie z 12V ) i gotowe.




Tak prezentuje się niedawno restaurowana Ramona, przy dodatkowym podświetleniu :


Parę migawek z wykonania oka EM 80 :




Tu  Barkarola 
sztucznie podświetlona :


A tu przygotowane oko EM 34 ( może " robić " za EM 4 ) :


Również niedawno odnawiany odbiornik Podhale, na fotce z dodatkowym, 
sztucznym podświetleniem :


2 komentarze:

  1. Niesamowity zbiór, robi ogromne wrażenie.
    -A

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprytne "protezy" magicznych oczek :) ale najlepiej mieć oryginalne

    OdpowiedzUsuń