Witamy na naszym blogu !

 

Zajmujemy się kolekcjonowaniem i ratowaniem zabytków radiotechniki

i to zupełnie poważnie i merytorycznie.

 

 A że bywają posty mniej poważne ?

Pewnie tak, lecz osiągnięty emerycki wiek w pełni nas w tym usprawiedliwia -:)

 

Poza tym, wielką frajdę sprawia nam powrót do eksperymentów i przygód,

których nie zawsze dane nam było dokończyć w dzieciństwie.

 

Jesteśmy właścicielami i opiekunami eksponatów stanowiących zbiór :

 

K&B collection

 

prezentowany na naszej stronie:

 

www.retroradio.pl

 

A blog, jak blog - jest rodzajem pamiętnika oddającego szczęśliwe chwile

w towarzystwie naszych zabytków przy całym „pozytywnym zakręceniu „

towarzyszącemu tej pasji.

Czasem można tu znaleźć ciekawe i przydatne informacje,

zapraszamy i pozdrawiamy tych, którzy czasem zaglądają do naszego świata

 

Krystyna Jelińska i Bohdan Pieliński.

piątek, 11 marca 2011

Odbieramy na żyletce !!! Razor blade detector.

Postanowiliśmy powrócić do doświadczeń z b.młodych lat, kiedy budowanie odbiorników detektorowych było standartem ( nawet dla mniej obytych z radiotechniką dzieciaków ). Ponieważ zdobycie kryształu galeny nie było wówczas sprawą prostą, stosowało się do detekcji sygnału żyletkę -:) Właśnie żyletka ( ta starego typu - stainless blue ) w połączeniu z gafitem ołówka, stanowiła względnie dobry element detekcyjny.
Oczywiście eksperyment udał się z powodzeniem, choć zabytkową żyletkę trzeba było kupić na aukcji.
Zachęciło nas to do skonstruowania nieco bardziej eksluzywnej wersji żyletkowego detektora.
A skoro juz ostatnie dni upływają pod znakiem detektorowego szaleństwa, to pozwoliliśmy sobie na wykonanie ciekawej oprawki do galenki, na wzór modelu z lat 20-tych.
Świetnie się sprawuje w precyzyjnym nastawieniem punktu optymalnej detekcji.
Polecamy potencjalnym radioamatorom to rozwiązanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz