Witamy na naszym blogu !

 

Zajmujemy się kolekcjonowaniem i ratowaniem zabytków radiotechniki

i to zupełnie poważnie i merytorycznie.

 

 A że bywają posty mniej poważne ?

Pewnie tak, lecz osiągnięty emerycki wiek w pełni nas w tym usprawiedliwia -:)

 

Poza tym, wielką frajdę sprawia nam powrót do eksperymentów i przygód,

których nie zawsze dane nam było dokończyć w dzieciństwie.

 

Jesteśmy właścicielami i opiekunami eksponatów stanowiących zbiór :

 

K&B collection

 

prezentowany na naszej stronie:

 

www.retroradio.pl

 

A blog, jak blog - jest rodzajem pamiętnika oddającego szczęśliwe chwile

w towarzystwie naszych zabytków przy całym „pozytywnym zakręceniu „

towarzyszącemu tej pasji.

Czasem można tu znaleźć ciekawe i przydatne informacje,

zapraszamy i pozdrawiamy tych, którzy czasem zaglądają do naszego świata

 

Krystyna Jelińska i Bohdan Pieliński.

czwartek, 17 marca 2011

Eksperyment Aleksandra Popowa

Cytując artykuł Pana Henryka Drozdowskiego ( NARODZINY RADIA ), zamieszczony w Wiedzy i Życiu w 1996r : "W 1891 roku, a więc w czasie gdy Aleksander Popow wygłaszał odczyty: O zależności pomiędzy zjawiskami świetlnymi i elektromagnetycznymi,fizyk francuski Edward Branly (1844-1940) i fizyk angielski Oliver Lodge(1851-1940) opublikowali prace na temat doświadczeń, jakie przeprowadzili z przewodnictwem elektrycznym metalowych opiłków. Branly zbadał, że metalowe opiłki zmniejszają swoją oporność elektryczną, jeśli w pobliżu nich następuje wyładowanie elektryczne. Doprowadziło to do stwierdzenia, że fale elektromagnetyczne wpływają na zmianę oporności opiłków. Lodge potwierdził obserwację Branly'ego za pomocą przyrządu składającego się właściwie ze szklanej rurki wypełnionej opiłkami - tzw. koherera. Lodge wykorzystał te rurki z proszkiem metalowym do wykrywania fal elektromagnetycznych. Koherery wykazały większą czułość niż rezonatory Heinricha Hertza i pozwoliły zwiększyć odległość między nadajnikiem a odbiornikiem do ośmiu metrów.Ani Branly, ani Lodge nie zastanawiali się nad możliwościami praktycznego wykorzystania tych obserwacji, traktując fale elektromagnetyczne jako ciekawe zjawisko fizyczne. Popowowi przyszła jednak do głowy myśl, iż ta właściwość opiłków i proszków metalowych daje możliwość zbudowania czułego odbiornika fal elektromagnetycznych. Ulepszył koherer, pracując jednocześnie nad udoskonaleniem oscylatora, tj. źródła fal. Siódmego maja 1895 roku wczasie posiedzenia Rosyjskiego Towarzystwa Fizyko-Chemicznego w Petersburgu,Popow przedstawił pracę pt.: O stosunku proszków metalowych do drgań elektrycznych i po raz pierwszy przedstawił publicznie przyrząd do wykrywania i rejestracji drgań elektrycznych. Przyrząd Popowa był bardzo pomysłowy. Uczony przyłączył koherer szeregowo do baterii z dzwonkiem. Gdy tylko opiłki poddane zostały działaniu fal elektromagnetycznych, oporność ich malała, prąd w obwodzie wzrastał i dzwonek zaczynał dzwonić. Młoteczek dzwonka uderzał przy tym w koherer, oporność opiłków wzrastała i przyrząd gotowy był do dalszego działania. Za pomocą swego odbiornika Popowrejestrował odległe (o 30 km) wyładowania atmosferyczne i właśnie w związku z tym nazwał swój przyrząd "wykrywaczem burz". Na zakończenie prezentacji Popow powiedział: ... mogę wyrazić nadzieję, że mój przyrząd po jego udoskonaleniu może być wykorzystany do przekazywania sygnałów na odległość za pomocą szybkich drgań elektrycznych, gdy tylko zostanie wynalezione odznaczające się dostateczną energią źródło takich drgań. Dzięki zastosowanej antenie już 24 marca 1896 roku udało się Popowowi nawiązać łączność radiową na odległość przekraczającą ćwierć kilometra! Za pomocą klucza telegraficznego i alfabetu Morse'a przekazał między dwoma budynkami pierwszy radiogram, składający się z dwóch słów: Heinrich Hertz. "
Postanowiliśmy skonstruować wzorowany na pomyśle Popowa odbiornik i przeprowadzić doświadczenie.
Koherer skonstruowaliśmy z wtyku "chinch", przyciętej strzykawki i opiłków niklowych.
Zamocowaliśmy go na sprężynce, aby młoteczek dzwonka mógł nim potrząsać .
Aby uzyskać stabilną pracę, zablokowaliśmy przerywacz dzwonka kondensatorem 1uF,
oraz rozdzieliśmy zasilania obwodu koherera i przekaźnika ( z jednej baterii )
i obwód dzwonka ( z drugiej baterii ).

Zachęcamy do przeczytania artykułu:

http://archiwum.wiz.pl/1996/96122700.asp

Jak równiez do odwiedzenia muzeum:

http://www.sparkmuseum.com/

gdzie mozna obejrzeć wiele eksponatów z czasów radiofonii iskrowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz